Na budowie przy ul. Januszowickiej we Wrocławiu odkryto niewybuch z czasów II wojny światowej. Podczas prac remontowych jeden z robotników natknął się na pocisk, który na pierwszy rzut oka przypominał rakietę „KATIUSZA”. Znalezisko wzbudziło natychmiastową reakcję, a na miejsce wezwano policję oraz saperów.

Szybka reakcja służb

Po przybyciu na miejsce, policja wraz z saperami potwierdziła, że jest to niewybuch, a jego obecność stanowi duże zagrożenie dla okolicznych mieszkańców. Specjaliści oszacowali, że w razie eksplozji promień rażenia wyniósłby około 150 metrów. Wobec tego, podjęto szybkie działania mające na celu minimalizację ryzyka.

Przeprowadzona ewakuacja

Ze względu na potencjalne niebezpieczeństwo, zarządzono ewakuację ludzi przebywających na placu budowy oraz mieszkańców okolicznych budynków. Szacuje się, że ewakuowano między 500 a 600 osób. Operacja została zrealizowana sprawnie dzięki współpracy funkcjonariuszy z różnych służb, w tym policji, Straży Miejskiej oraz Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Neutralizacja i bezpieczny powrót

O godzinie 10:30 patrol saperski przystąpił do podjęcia niewybuchu. Cała akcja była starannie zaplanowana, a pocisk zostanie zneutralizowany na poligonie. Dzięki skuteczności operacji, już o 11:15 wszyscy mogli bezpiecznie wrócić do swoich domów.

Apel o zachowanie ostrożności

Służby przypominają o konieczności zachowania ostrożności w przypadku znalezienia przedmiotów przypominających niewybuchy. Absolutnie nie wolno ich dotykać ani przenosić. Należy niezwłocznie zawiadomić policję, zabezpieczyć miejsce przed dostępem osób postronnych, zwłaszcza dzieci, i oddalić się na bezpieczną odległość do przybycia specjalistów.

źródło: Bieżące informacje – Komenda Miejska Policji we Wrocławiu