Europa po I wojnie światowej była niezwykle zrujnowana i pełna biedoty.
Nikt ze zniszczonego i głodującego miasteczka na Dolnym Śląsku, nie przypuszczał, że ich ulubiony dostawca mięsa, jest kanibalem.
Karl Danke – „wspaniały” rzeźnik
Karl Denke urodził się w 1870 roku na Dolnym Śląsku i był niemieckim, seryjnym mordercą. W swojej okrutnej karierze zabił 31 ofiar, a do tego ubił interes i dobrze skorzystał na swoich zbrodniach. W starym niemieckim mieście Münsterberg, Denke był uwielbianym rzeźnikiem, który handlował pysznym, peklowanym mięsem na swoim straganie.
W czasach kryzysu, nikt nie zadawał pytań i nie kwestionował pochodzenia mięsa. Wygłodniałe społeczeństwo borykało się z trudami codziennymi, gdyż na rynku brakowało podstawowych produktów spożywczych, z powodu zniszczeń powstałych w wyniku I wojny światowej.
Przełomowy atak Denke na żebraka
W roku 1924 na policję zgłosił się żebrak, który twierdził, że Denke uderzył go siekierą w głowę. Ze względu na dobrą opinię oraz pozornie spokojną naturę Denkego, policja początkowo nie wierzyła w historię żebraka. Mimo zastrzeżeń, śledczy postanowili sprawdzić zawiadomienie. Dankego zatrzymano i doprowadzono na posterunek policji.
W celi na posterunku policji zakomunikowano mu, że jego dom zostanie przeszukany. Po tych wiecach seryjny morderca powiesił się w środku nocy. Dało to do myślenia jeszcze bardziej prowadzącym śledztwo, a ich obawy o to co mogą znaleźć w domu rzeźnika, stały się jeszcze większe.
Więcej artykułów z kroniki kryminalnej znajdziesz w serwisie https://www.glosmiasta.pl/.
Makabryczne odkrycie w śledztwie Denke
To, co odnaleźli policjanci było okropnym miejscem zbrodni. W całym domu były porozstawiane garnki wypełnione ludzkim mięsem, ludzkie kości ułożone na stole, paski wykonane z ludzkiej skóry i naczynia wypełnione tłuszczem oznaczonym jako olej spożywczy.
Znalezisko doprowadziło to do przerażającej konkluzji i uświadomienia społeczeństwu, że mięso, które sprzedawał na swoim popularnym straganie rzeźnik morderca, najprawdopodobniej pochodziło z ludzkich szczątków…