W trzy miesiące od niszczycielskiej powodzi, która dotknęła Dolny Śląsk we wrześniu 2024 roku, Dolnośląski Urząd Wojewódzki podjął inicjatywę edukacyjną w ramach strategii zarządzania kryzysowego. Było to przeznaczone szczególnie dla samorządów, które stawiły czoła katastrofie. Niemniej jednak, tylko połowa zaproszonych władz samorządowych skorzystała z tej możliwości.

Niszczycielska powódź z 2024 roku, która zaszczyciła głównie południe Dolnego Śląska, ujawniła zasadniczą potrzebę odpowiedniego przygotowania samorządów do podejmowania działań w warunkach kryzysowych. Niemniej jednak, istnieje widoczny brak specjalistycznych szkoleń dla przedstawicieli władz lokalnych, co było wielokrotnie sygnalizowane przez nich samych po ostatnim kataklizmie.

Burmistrz Lądka-Zdroju, Tomasz Nowicki, jest doskonałym przykładem na to, jak nieprzygotowane mogą być lokalne władze do radzenia sobie z tak dramatycznymi wydarzeniami. Został wybrany na burmistrza tej gminy wiosną 2024 roku, a już pięć miesięcy później musiał zmierzyć się z tragedią, jaką przyniosła powódź. W wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej” kilka tygodni po katastrofie przyznał, że nigdy nie uczestniczył w żadnym szkoleniu dotyczącym zarządzania kryzysowego i wszystkie jego działania oparte były na intuicji i próbie rozwiązania sytuacji na własną rękę.