Na jednym z kluczowych skrzyżowań we Wrocławiu doszło w środę do zderzenia tramwaju z rowerzystą. Wypadek sparaliżował komunikację publiczną w całej dzielnicy Pilczyce na kilka godzin.
Co się wydarzyło na Pilczyckiej
Około 15:00 na skrzyżowaniu Pilczyckiej z Kozanowską, tuż przy przystanku „Kolista”, tramwaj linii 21 jadący w kierunku Gaju potrącił rowerzystę. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna na rowerze prawdopodobnie nie zatrzymał się na czerwonym świetle i wjechał bezpośrednio na torowisko. Poszkodowany trafił do szpitala, ale lekarze nie obawiają się o jego życie.
Jak miasto radziło sobie z kryzysem komunikacyjnym
Wypadek wywołał efekt domina w całym systemie tramwajowym północno-zachodniej części Wrocławia. MPK uruchomiło plan awaryjny, przekierowując cztery linie tramwajowe:
Tramwaje 12 i 19 zostały skierowane przez ulicę Lotniczą bezpośrednio do pętli Pilczyce, omijając miejsce zdarzenia. Linia 18 nie dojeżdżała do swojego normalnego końca trasy – pasażerowie musieli wysiadać już na przystanku Wejherowska przy Hali Orbita, a składy wracały przez Milenijną i Legnicką. Najbardziej ucierpiała linia 21, która kończyła kurs na Kwiskiej, wracając okrężną trasą przez Milenijną i Popowicką.
Kiedy komunikacja wróciła do normy
Po kilkugodzinnej akcji służb porządkowych i technicznych MPK, tramwaje powróciły na swoje regularne trasy. Normalny rozkład jazdy został przywrócony jeszcze tego samego wieczora, co pozwoliło mieszkańcom bez problemów wrócić do domów po pracy.
Lekcja bezpieczeństwa dla wszystkich
Ten wypadek to kolejne przypomnienie o tym, jak ważne jest przestrzeganie przepisów na drodze. Rowerzyści muszą pamiętać, że sygnalizacja świetlna dotyczy również ich – czerwone światło oznacza bezwzględny zakaz wjazdu na skrzyżowanie, niezależnie od rodzaju pojazdu.
Mieszkańcy, którzy są świadkami podobnych zdarzeń, powinni niezwłocznie informować służby ratunkowe. Szybka reakcja może uratować życie i zminimalizować skutki wypadku dla całego miasta.