Czy wizyta w toalecie może okazać się niebezpieczna? Takie pytanie z pewnością brzmi dziwnie, ale powodów do zdziwienia nie ma. Przykładu nie trzeba daleko szukać – wystarczy spojrzeć na to, co wydarzyło się we wrocławskim parku Klecińskim.
Spory strach i spore straty?
Zatrzaśnięcie się w toalecie to w większości przypadków nie jest poważny problem. Z drugiej strony mowa o sytuacji, która dotyczyła pięciolatka. Istotne jest też to, że nie obyło się bez pomocy strażaków. Jeżeli dziecko się bało, nie ma w tym nic zaskakującego. Warto również podkreślić, że przybyli strażacy wykorzystali narzędzia hydrauliczne, młotek i przecinak – nie było łatwo.
Do zdarzenia doszło w jednej z nowoczesnych automatycznych toalet. Realia są takie, że zaawansowanie techniczne może sprawić problem. Ważne jest też to, że nie wiadomo, z czego wynikał kłopot – możliwości są dwie – niewiedza lub zawieszenie się systemu. Jakby tego wszystkiego było mało, trzeba uwzględnić poniesione straty. Wysokość strat jest nieznana, ale to się zmieni – Zarząd Zieleni Miejskiej pracuje nad wyliczeniami. Musimy mieć na uwadze, że chodzi o urządzenie, które kosztuje 350 tys. zł.