Średniowieczna drewniana Świątynia Wang jest jedną z największych atrakcji Karpacza. Położona w Karpaczu Górnym na wysokości 885 m n.p.m. stanowi obowiązkowy punkt do odwiedzenia podczas wypadu na Dolny Śląsk. Wybudowano ją w XII wieku w miejscowości Vang w południowej Norwegii w początkach okresu chrystianizacji Skandynawii. Budowla Świątyni łączy w sobie elementy sztuki romańskiej z tradycją ludową nordycką. Świątynię zbudowano z sosny norweskiej, która jest niezwykle trwała. Kościół przeniesiono do Karkonoszy dzięki staraniom hrabiny Fryderyki von Reden z Bukowca. Okolicznościowe poświęcenie odbyło się 28 lipca 1844. Na początku Świątynia Wang nie posiadała granitowej dzwonnicy, której zadaniem jest ochrona przed mocnymi porywami górskiego wiatru. Plebania parafii ewangelicko-augsburskiej znajduje się obok Kościoła, a także cmentarz przykościelny i epitafium hrabiny Fryderyki von Reden. Świątynia Wang uważany jest za swego rodzaju miejsce kultu oraz zwraca uwagę turystów z całego świata.
Świątynia Wang w Karpaczu
Kościół Wang lub Świątynię Wang w Karpaczu nazywano też Kościołem Górskim Naszego Zbawiciela. Jego konstrukcja została wykonana bez użycia gwoździ, wszystkie połączenia zrobiono przy pomocy drewnianych złączy ciesielskich. Kościół aktualnie posiada trzy dzwony: Owieczka Boża, Ojcze Nasz i Chwała Chrystusowi. Wewnątrz Świątyni znajdują się oryginalne rzeźby i zdobienia. Do dziś wewnątrz Świątyni zachowały się oryginalne drewniane elementy wykonane z sosny skandynawskiej tj. 4 kolumny wewnętrzne, 4 słupy narożne, 2 kolumny w wejściu do chóru oraz portale. Zdobione są motywami zwierzęcymi oraz roślinnymi, a także pismem runicznym. Najcenniejszym wyposażeniem w Świątyni Wang jest okazały XIX wieczny krucyfiks wyrzeźbiony w jednym pniu dębowym, z lipową figurą Chrystusa. Ołtarz z obu stron ma dwa kandelabry, które przedstawiają łabędzia jako symbol serca, wierności i miłości. Na tych świecznikach świec odpalane są tylko podczas ślubów. Kościół Wang uważany jest za kościół szczęśliwych małżeństw.
Świątynia Wang – ciekawostki
Świątynia Wang w Karpaczu uchodzi za najstarszy kościół drewniany w Polsce. Również jest to jeden z około tysiąca kościołów klepkowych norweskich, których do dziś zachowało się kilkadziesiąt. Jego wysokość sięga 19 metrów, oraz szerokość 9 metrów. Dwie wieże kościelne mają kolejno 22 metry i 24 metry. Ciekawostką Świątyni Wang jest również sama nazwa, gdyż „Wang” pochodzi od norweskiego miasteczka, z którego pochodzi Kościół Wang. Na dziedzińcu kościoła postawiono pamiątkowe epitafium poświęcone Fryderyce von Reden, z jej podobizną w medalionie. W pobliżu epitafium znajduje się rzeźba, która przedstawia wskrzeszenie Łazarza. Aktualnie ozdabia go dość spory bluszcz pospolity.
Świątynia Wang – kamera
W Karpaczu jest dużo kamer, z których można oglądać obraz na żywo. Trzy kamery zamieszczone są na Stacji Narciarskiej Biały Jar. Pierwszy widok jest na wypożyczalnię, drugi na dolną stację, a trzeci na stok. W centrum Karpacza umieszczone są dwie kamery jedna na deptak, a druga na Świątynię Wang kamera jest bezpośrednio skierowana. Kościół możemy zobaczyć niezależnie od pogody, oraz podziwiać jego architekturę. Kamera umieszona na Kopie obejmuje szczyty Kopy i Czarnego Grzbietu, wyciąg Zbyszek i Kompleks Śnieżka. Dzięki możliwości odtworzenia obrazu na żywo poprzez kamery zobaczyć możemy aktualną pogodę, oraz ruch turystyczny, jaki występuje w tym samym czasie.
Świątynia Wang – samotnia
Świątynia Wang – Samotnia to szlak oznaczony kolorem niebieskim, którego przejście zajmuje około dwóch godzin. Trasa rozpoczyna się tuż przy Świątyni Wang na wysokości 881 m n.p.m. Po 2 kilometrach trasy wysokość zmienia się do 1050-1100 m n.pm, w miejscu, gdzie znajduje się Polana. Tam też znajdują się zejścia na trzy szlaki: zielony, niebieski i żółty, a także miejsce na odpoczynek. Do Samotni prowadzi szlag niebieski. Za kolejnymi dwoma kilometrami znajduje się Domek Myśliwski oraz możliwe dwa warianty szlaku. Ścieżka prowadzi od samego początku przez las, później ze względu na wysokość drzewa zastępuje kosodrzewina. W tym momencie droga prowadzi tuż pod urwistą ścianą Małego Kotła. Droga do szczytu jest dość kamienista, ale zdecydowanie warto udać się na wysokość 1195 m n.p.m Samotni.