Czy można umrzeć w zapomnieniu? Sytuacja ze Świebodzic dowodzi, że jak najbardziej. Zwłoki odkryto dopiero po dwóch tygodniach!
Co się stało?
Niektóre przypadki są kompletnie niezrozumiałe – dwie śmierci w mieszkaniu to dramat, ale kiedy do tego doda się śmierci niezauważone, pojawia się wiele pytań. Krótko mówiąc, w jednym z mieszkań odkryto zwłoki 94 i 70-latki (matki i córki). Szczegóły nie są znane, aczkolwiek można przypuszczać, że przyczyną śmierci był koronawirus. Oczywiście możemy też mówić o sekcji zwłok.
Wracając do makabrycznego odkrycia, sąsiedzi nie zainteresowali się zniknięciem dwóch kobiet. Co więcej, w mieszkaniu przez dwa tygodnie paliło się światło! Zwłoki odkryto dzięki drugiej córce – ta nie mogła skontaktować się z matką. Warte podkreślenia jest również to, że mowa o osobie mieszkającej na drugim końcu Polski, także trudno było pojawić się na miejscu. Z drugiej strony córka nie odpuściła i w pewnym momencie skontaktowała się ze świdnicką pomocą społeczną. Tak do sprawy zaangażowano straż pożarną i doszło do makabrycznego odkrycia.
Nie wiemy, czy interwencja sąsiadów mogła coś zmienić, ale i tak brak reakcji jest po prostu przerażający. Zwracanie uwagi na otoczenie to niepisany obowiązek – dowodem na to ta sytuacja.