Zieleniec w Dusznikach-Zdroju: Bike Maraton 2025 przyciągnął rekordowe tłumy kolarzy!

Duszniki-Zdrój i Zieleniec stały się w minioną sobotę prawdziwą stolicą kolarstwa górskiego. W przedostatniej odsłonie Bike Maratonu 2025, łączącej się z 18. Memoriałem Artura Filipiaka „Fisha”, spotkało się ponad 600 miłośników dwóch kółek z całego regionu. Wyjątkowa atmosfera, malownicze trasy i zacięta rywalizacja przyciągnęły zarówno doświadczonych zawodników, jak i rodziny z dziećmi. To wszystko sprawiło, że wydarzenie stało się jednym z najważniejszych kolarskich punktów sezonu na Dolnym Śląsku.

Maraton dla każdego – od debiutanta po wyjadacza

Bike Maraton 2025 w Dusznikach-Zdroju wyróżniał się przede wszystkim bogactwem tras. Organizatorzy zadbali o to, by każdy znalazł coś dla siebie – od wyczerpującego dystansu MEGA, przez bardziej rekreacyjne trasy, aż po specjalne zawody dedykowane najmłodszym (Bike Maraton Kids) oraz osobom korzystającym z rowerów elektrycznych (Tauron E-Bike Maraton). Dzięki temu wydarzenie stało się prawdziwie rodzinną imprezą.

Najdłuższa trasa pod dyktando Roberta Łopyty

Na trasie MEGA, liczącej 44 kilometry, emocji nie brakowało. Robert Łopyta z OŚ Racing Team pewnie przekroczył linię mety jako pierwszy, uzyskując czas 2 godziny, 10 minut i 36 sekund. Tuż za nim, ze stratą nieco ponad minuty, finiszował Michał Gehrke (Rybczyński Bikes Rmmers Team). Stawkę na podium zamknął Marcin Urbaniak reprezentujący Stomil Poznań. Tak wyrównana walka na czele rozgrzała kibiców do czerwoności.

Panie udowodniły klasę

W rywalizacji kobiet na dystansie MEGA bezkonkurencyjna okazała się Agnieszka Kachel (STS Extreme Grom – Bike Intrawer Team), która wypracowała sobie wyraźną przewagę nad rywalkami. Adrianna Broda zdobyła drugie miejsce, a trzecia na podium zameldowała się Sandra Samolewska z Real 64-sto.

Krótszy dystans – szybkie tempo i niespodzianki

16-kilometrowy odcinek to propozycja dla tych, którzy cenią większą dynamikę. Najszybciej poradził sobie z nim Łukasz Grzes (Draxlmaier Jelenia Góra), rewelacyjnie prezentując się na tle rywali. Wśród pań zwyciężyła Hanna Rozmus, reprezentantka Chrobrego Głogów.

Nowoczesność na trasie – Tauron E-Bike Maraton

Równolegle rozegrano także Tauron E-Bike Maraton, pokazujący rosnącą popularność kolarstwa na rowerach elektrycznych. Na krótszym dystansie FUN triumfowali Robert Wrona (DSR Team) i Wioleta Stelmaszyk (LS Plus Recycling Team). W kategorii CLASSIC (21 km) męskie podium ułożyło się następująco: Paweł Wasiński (strefasportu.pl), Michał Wilczewski (Kołownik Włoszakowice) i Jakub Rawicki (Jago Team/KS Kandahar). Wśród kobiet najlepiej z trasą poradziła sobie Sylwia Tumiłowicz (Real 64-sto), wyprzedzając Adę Pakułę (Elmar Team) oraz Katarzynę Gągałkę (Cyklosilesia Grupa Pietrzak).

Drużynowa rywalizacja – młodzi oraz wyjadacze

Zespołowa część zawodów także dostarczyła sporych emocji. W kategorii drużyn młodzieżowych najlepsi okazali się zawodnicy GLKK Victoria Głuchołazy, tuż przed Kuźnią Młodego Kolarza. W klasyfikacji open zwyciężył STS Extreme Grom – Bike Intrawer Team, wyprzedzając Immotion Specialized Skoda Gall ICM Team i Real 64-sto.

Sportowe zmagania drużynowe to kolejny sukces STS Extreme Grom – Bike Intrawer Team. Elmar Team uplasował się na drugim miejscu, a trzecie przypadło Real 64-sto. W tzw. rywalizacji muszkieterów najlepsi byli kolarze Lincoln Electric Bester Bike Team Bielawa, którym kroku dotrzymywali Elmar Team i Quest Racing Team.

Kategorie specjalne – od rodzin po pary

Organizatorzy nie zapomnieli też o zmaganiach w grupach wiekowych oraz klasyfikacjach rodzinnych i par, które cieszyły się dużą popularnością wśród lokalnych mieszkańców i gości. Tak szeroka oferta sprawia, że Bike Maraton przyciąga szerokie grono uczestników i kibiców, niezależnie od wieku czy sportowych ambicji.

Przed nami wielki finał – co czeka uczestników?

Ostatni rozdział tegorocznego cyklu napisany zostanie już 11 października w Świeradowie-Zdroju, gdzie odbędzie się wielki finał Bike Maratonu. Organizatorzy zapowiadają, że trasy w Górach Izerskich będą wymagające i efektowne, a atmosfera – jak przystało na finał sezonu – pełna emocji. Dla wielu startujących będzie to okazja do podsumowania całorocznej pracy oraz rywalizacji, a dla kibiców – do przeżycia niezapomnianych sportowych emocji.

Tegoroczny Bike Maraton w Dusznikach-Zdroju pokazał, że nasze miasto nie bez powodu uchodzi za ważny punkt na kolarskiej mapie Polski. Wszechstronna formuła, doskonała organizacja oraz znakomita frekwencja świadczą o tym, że impreza ta łączy pokolenia i promuje aktywność sportową wśród mieszkańców oraz gości. Jeśli ktoś jeszcze zastanawia się, czy warto pojawić się na finale w Świeradowie-Zdroju – odpowiedź jest oczywista. To wydarzenie, które po prostu trzeba przeżyć na własnej skórze.