Miedź Legnica odpadła w półfinale barażów, których stawką była gra w Ekstraklasie. Rywalem nie do przejścia okazał się Radomiak Radom.
Ekstraklasa nie wcześniej niż za rok
Półfinał rozgrywany w Radomiu miał rangę prawdziwego piłkarskiego święta. Radomiak walczy bowiem o awans do Ekstraklasy, w której po raz ostatni grał 35 lat temu. Miedź ostatni start w Ekstraklasie zaliczyła 2 sezony temu.
Najgroźniejszym zawodnikiem dla Legniczan miał być Patryk Mikita. Czołowy strzelec Radomiaka oraz 1 ligi miał zapewnić gospodarzom awans do finału barażów. 27-latek już na początku spotkania doznał urazu. Mikita dzięki pomocy fizjoterapeutów wrócił na boisko jednak musiał z niego zejść w 27 minucie.
Radomianie mimo wszystko przeważali i starali się konstruować kolejne akcje. W 38 minucie bramkarza Miedzi pokonał Damian Nowak. Najlepszą okazją Legniczan był strzał Marquitosa, który jednak trafił w słupek.
Wynik podwyższył Leandro, który wykorzystał rzut karny. Miedź mimo niekorzystnego wyniku próbowała coś jeszcze zdziałać w tym spotkaniu. Kontaktową bramkę zdobył dla Legniczan zdobył rezerwowy Maciej Śliwa. 2 minuty później wynik na 3:1 dla Radomiaka ustalił Adam Banasiak.
Przeczytaj również:
