Przy kłótniach można usłyszeć o tym, że ludzie nie potrafią się ze sobą dogadać. Niewątpliwie coś w tym jest, ale teraz skupimy się na porozumieniu pszczół. Co możemy powiedzieć na temat tego, jak porozumiewają się pszczoły?
Mamy do czynienia z tajemnicą?
Być może niektórzy sądzą, że mamy do czynienia z tajemnicą, ale takie myślenie jest niewłaściwe. Najlepszym tego dowodem praca, jaką wykonuje Anna Tomańska. Dla niezorientowanych – chodzi o studentkę Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Tomańska przez kilka miesięcy nagrywała dźwięki, które docierały z ula. Kiedy miała wystarczającą ilość materiału, zajęła się analizą dźwięków i w ten sposób poznała komunikację pszczół.
Zdobyta przez nią wiedza może okazać się niezwykle przydatna dla pszczelarzy. Można jeszcze dodać, że jej praca nie sprowadza się do tego, aby wiedzieć, kiedy pszczoły są zaniepokojone, zadowolone czy chore. Liczą się dla niej też nowoczesne urządzenia wykorzystywane podczas hodowli.
Badaczka zdecydowała się wykorzystać drewniane ule wielkopolskie. Warto również wiedzieć, że zdecydowała się na korzystanie z pianki akustycznej oraz czujników ciepła i wilgotności.