Andrzej L., rolnik z powiatu świdnickiego, został skazany za otrucie 7,5 miliona pszczół w 2020 roku. Incydent miał miejsce w Modliszowie, małej miejscowości na Dolnym Śląsku, a przyczyną było zastosowanie przez rolnika trującego środka ochrony roślin, Danadimu. Andrzej L. postanowił opryskać nim swoje pola rzepaku ozimego we wrześniu ubiegłego roku, co spowodowało masowe otrucie pszczół, które wyszły z uli w poszukiwaniu kwiatów do zbierania pożytku.
Marek Rusin, Prokurator Rejonowy w Świdnicy, omówił szczegóły sprawy. Jak podkreślił prokurator, Andrzej L. użył Danadimu – środka insektobójczego – na rzepaku podczas jego okresu kwitnienia, co jest zabronione. Na opakowaniu preparatu znajduje się nawet obrazek pszczółki z ostrzeżeniem o zawartości dimetoatu, substancji toksycznej dla tych owadów. Rusin zastrzegł także, że Andrzej L. jest doświadczonym rolnikiem i doskonale wiedział, co robi.
Po zdarzeniu sprawą zajęli się pszczelarze, których pszczoły ucierpiały na skutek działania rolnika. Szybko zabezpieczyli martwe owady i ustalili, że jedyną osobą, która dokonała oprysku była Andrzej L. Dodatkowo zabezpieczono kwiaty rzepaku i powołano eksperta, który stwierdził, że pszczoły mogą przemieszczać się na odległość do trzech kilometrów od uli. Jak mówił Rusin, najbliższe pasieki znajdowały się 400 metrów od pola, a najdalsze 2,8 km. Mimo tej odległości, żadna z pszczół nie przeżyła.
Według biegłego, otrutych zostało 245 rodzin pszczelich. Każda z nich składała się z ponad 30 tysięcy pszczół. Całkowite straty wyniosły 570 tysięcy złotych.