W niedużej miejscowości Łąki, położonej na Dolnym Śląsku, doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Miejscowe złomowisko stało się miejscem silnego pożaru, który wprawił w ruch kilka jednostek straży pożarnej. Wszystkie dostępne siły i środki skierowano na walkę z żywiołem, który narastał z każdą minutą. Złowieszczy czarny dym unoszący się nad polem bitwy był widoczny nawet z odległości kilku kilometrów, co tylko potęgowało napięcie. W ostatnim czasie jest to kolejna sytuacja tego typu na terenie naszego kraju, która wymaga interwencji strażaków.
Wybuch pożaru miał miejsce w poniedziałkowy wieczór. Jak poinformował rozmówca portalu Interia, Sebastian Kimel z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, płomienie pojawiły się na obszarze auto-złomowiska o rozmiarach około 20 metrów na 20 metrów. Na miejscu natychmiast pojawiło się aż pięć zastępów straży pożarnej, które bez przerwy pracują nad opanowaniem sytuacji.