Wczoraj przed godziną 22:00 doszło do napadu na stację benzynową. Chodzi o Jelenią Górę i stację benzynową znajdującą się na ulicy Wrocławskiej.
Co się stało?
Przechodząc już do tematu, mężczyzna miał kominiarkę i trzymał przedmiot, który przypominał broń. Jak się można domyślić, udało mu się sterroryzować obsługę i dokonać kradzieży. Szacuje się, że kradzież wyniosła mniej więcej 2 tysiące złotych. Niestety, sprawca zdarzenia dotychczas nie został zatrzymany – bandyta uciekł w bliżej nieznanym kierunku. Dokładnie mówiąc, jest przypuszczenie, iż mężczyzna oddalił się w kierunku ulicy Wincentego Pola. Ważne jest też to, że zabezpieczono monitoring.
Warto również podkreślić, że wczorajsze zdarzenie może mieć związek z tym, co wydarzyło się w piątek. Chodzi o napad sklepu, który można określić podobnym do opisanego zdarzenia – tyczy się to czasu, jak i przebiegu. W takiej sytuacji nie można wykluczyć, że za oba napady odpowiada ta sama osoba.
Pozostaje mieć nadzieję, że w obu przypadkach bardzo szybko uda się ustalić, kto jest winny.