73-latek zgubił się podczas grzybobrania na Dolnym Śląsku: Uratował go naładowany telefon

Początek drugiej połowy października i nastanie listopada to czas, kiedy miłośnicy grzybobrania z Dolnego Śląska nie mają powodów, aby narzekać. Lasom nizinowym w regionie, w tym Borom Dolnośląskim, sprzyja obecnie wysyp podgrzybków. Ponadto, pomimo upływu sezonu, nadal można odnaleźć zdrowe i dorodne prawdziwki. W tych okolicznościach do lasu udał się 73-letni rezydent Bolesławca. Chcąc zwiększyć swoje szanse na obfite zbiory, postanowił zagłębić się w głąb lasu. Niestety, stracił orientację, co doprowadziło do tego, że nie mógł odnaleźć drogi powrotnej na parking. Zgłosił to na policję, ale nie był w stanie określić swojej dokładnej lokalizacji… Jego życie ostatecznie uratowała jedna umiejętność!

Funkcjonariusze policji z Bolesławca otrzymali zgłoszenie od tego samego 73-latka, informujące o tym, że zgubił się w lesie i od jakiegoś czasu nie jest w stanie odnaleźć drogi powrotnej na parking, gdzie zaparkował swój samochód. Szczęścia w tym nieszczęście miał jednak nadzwyczaj dużo. Okazało się bowiem, że miał ze sobą działający telefon!